reklama
KrajWiadomość dnia

Związkowcy o badaniach górników w KWK Sośnica: To skandal! Wysyłają list do premiera

Stopniowo przywracane jest wydobycie w kopalniach, w których fedrowanie wstrzymywano ze względu na ogniska koronawirusa wśród załogi. Jednak zdaniem związkowców – o powrocie do normalności mowy być nie może. Związkowcy z WZZ Sierpień 80 grzmią, że za mało wciąż jest wymazobusów, a tempo badania górników określa mianem skandalicznego. I pisze list do premiera Morawieckiego w tej sprawie.

 

reklama

 

Zobacz także: Sytuacja z koronawirusem w śląskich kopalniach opanowana?

reklama

-W związku ze stabilizowaniem się sytuacji epidemicznej w spółce (PGG) prace wydobywcze rozpoczęły trzy kopalnie, które wcześniej objęto wstrzymaniem produkcji i akcją badań przesiewowych pracowników – Jankowice w Rybniku, Murcki-Staszic w Katowicach i Sośnica w Gliwicach. Wydobycie uruchamiane jest stopniowo. Obecnie wymienione zakłady górnicze fedrują łącznie średnio na 50-60 proc. swoich zdolności wydobywczych. Pełne mocne osiągnięte zostaną w czerwcu – poinformowała niedawno Polska Grupa Górnicza.

Jednak związkowcy mówią, że nie może być mowy o powrocie do normalności, bo dalekie ich zdaniem od tego są chociażby badania przesiewowe górników – a dokładnie ich tempo. W specjalnym liście związkowcy z Sierpnia 80 mówią o prawdziwym skandalu, jak określają problemy z badaniem górników z Kopalni Węgla Kamiennego Sośnica w Gliwicach. Poniżej pełna treść apelu, jaki związkowcy przesłali na ręce premiera Mateusza Morawieckiego w tej sprawie:

 

 

MATEUSZ MORAWIECKI

Prezes Rady Ministrów

Szanowny Panie Premierze,

Komisja Zakładowa Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień 80” w Polskiej Grupie Górniczej S.A. w trybie pilnym alarmuje o skandalicznych problemach z badaniem górników Kopalni Węgla Kamiennego „Sośnica” w Gliwicach na obecność patogenu koronawirusa.

Według naszej wiedzy, w województwie śląskim w dyspozycji Urzędu Wojewódzkiego jest kilka wymazobusów, z czego tylko jeden z nich przypada na Gliwice i na tamtejszą kopalnię „Sośnica”. Tymczasem około 460 pracowników tej kopalni przebywa obecnie na kwarantannie i pod rygorem izolacji społecznej. Oczekują oni nadal na kolejne dwa testy, a zatem na przyjazd wymazobusa. Warunkiem powrotu do pracy i do życia społecznego jest bowiem wciąż dwukrotny wynik negatywny na obecność koronawirusa.

460 pracowników KWK „Sośnica” jest na kwarantannie, bo na przykład mieli kontakt z osobami chorymi na COVID-19 lub jeden z wcześniejszych testów wykazał wynik dodatni. Kwarantannie poddane są także ich rodziny. Kwarantanna trwa 14 dni i podlegają jej także wszyscy członkowie rodziny takiego górnika. Daje to sumę 1500-2000 osób do przebadania. Tymczasem wymazobus dokonuje dobowo jedynie ok. 30 testów, tj. podjeżdża jedynie pod kilka adresów. Takie tempo testowania będzie trwało kilka tygodni, a nawet miesięcy. W tym czasie nie możemy pracować, a nasze rodziny nie mają za co żyć.

W kopalni „Sośnica” jest absencja pracowników wynosząca 51%, co oznacza, że większość pracowników nie pracuje. Kopalnia nie realizuje zatem Planu Techniczno-Ekonomicznego. Górnicy chcą pracować. Górnicy chcą zarabiać, a wszyscy boją się kwot wypłaty 10 czerwca, które mogą być głodowe. Dodatkowo, frustrację i niepokój pogłębiają pogłoski ciągle płynące na Śląsk jakoby wiele kopalń, w tym nasza miały zostać zlikwidowane, a pretekstem do tego miała być obecna sytuacja pandemii.

Na Śląsku i w środowisku górniczym rośnie przeświadczenie że państwo nie radzi sobie z masowym testowaniem tylko jednej grupy zawodowej górników i tylko na Górnym Śląsku. Nie ma możliwości kontaktu z Sanepidem i uzyskania podstawowych informacji. Decyzje takie jak odwołanie Śląskiego Państwowego Inspektora Sanitarno-Epidemiologicznego w Katowicach same w sobie sytuacji nie zmienią. Konieczne są natychmiastowe działania, które usprawnią i przyśpieszą procedury związane z testowanie ludzi oczekujących na to tygodniami.

Panie Premierze, my chcemy pracować, zapewniając byt dla naszych rodzin. Już teraz, 10 czerwca tysiące górników i ich rodziny będą miały problem aby przeżyć za wynagrodzenie jakie otrzymamy. Jeśli ta sytuacja ma się ciągnąć przez kolejne miesiące, to dojdzie do tragedii. Pański Rząd w ramach tarczy antykryzysowej zaoferował pomoc i dobrze, dla osób, które tracą pracę, bo będą mogły skorzystać z dodatku solidarnościowego, wakacji kredytowych i innych świadczeń. Rząd zaoferował pomoc dla prywatnych firm i zagranicznych koncernów. Nas, którzy przyniosą do domu wynagrodzenie w wysokości jednej trzeciej, góra połowy dotychczasowego, jak i całe górnictwo pozostawiono samym sobie. Wnosimy do Pana jako do Szefa Rządu i posła Ziemi Śląskiej o interwencję. Wymazobusów musi być więcej, a testy przeprowadzane sprawnie. Tu chodzi o nasze życie zawodowe, społeczne i rodzinne. To dla na najważniejsze. Prosimy o potraktowanie tego pisma poważnie.

z poważaniem

ZDZISŁAW BREDLAK

Wiceprzewodniczący Komisji Zakładowej

WZZ „Sierpień 80” w Polskiej Grupie Górniczej S.A.

 

Jak przekonują władze górniczej spółki, w Polskiej Grupie Górniczej S.A. ustabilizowały się statystyki dotyczące liczby zakażonych i przebywających na kwarantannach. W tej chwili zainfekowanych jest 1,4 tys. pracowników, a 2,1 tys. objętych zostało kwarantannami.

 

źródło: WZZ Sierpień 80/PGGred: W.Żegolewski

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Pogotowie przeciwpowodziowe na Śląsku! Wojewoda śląski ostrzega!

Apel Rzecznika Praw Dziecka – Do każdej oceny uczniów plus jeden

Chorzowskie Zoo będzie otwarte od 1 czerwca! Odwiedzicie?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button