Zabije czy podtrzyma przy życiu? Cała prawda o rządowym programie dla polskiego górnictwa!
Choć frekwencja na to nie wskazuje, to przynajmniej dla Ślązaków głosowanie najwyższej wagi. Od jego wyniku zależy los blisko 50 tysięcy pracowników na Śląsku. -Jest jawnym nie tyle przejawem likwidacji, nie tego co było opowiadane. To jest zwykła panie ministrze egzekucja polskiego górnictwa i tak to trzeba nazwać – mówi Beata Kempa, Sprawiedliwa Polska. W Sejmie trwają prace nad nowelizacją ustawy, która ma umożliwić realizację rządowego programu naprawy Kompanii Węglowej. Zgodnie z proponowanym planem majątek Kompanii Węglowej ma zostać podzielony na trzy grupy.
W pierwszej mają znaleźć się kopalnie, w których wydobycie “nie jest ekonomicznie uzasadnione”. Trafią one do Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A., a ich działalność zostanie wygaszona. To między innymi: Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Brzeszcze i Pokój. –Jeżeli ta ustawa o likwidacji kopalń, to niech sobie z tej ustawy zrobią czapkę albo samolot. Nam to jest naprawdę obojętnie. Niech oni tam sobie robią co chcą, tu ludzie wiedzą jedno: restrukturyzacja tak, likwidacja nie – grzmi Piotr Duda, lider "Solidarności".
Kopalnie które z ekonomią nie mają problemu dołączą według deklaracji rządu do specjalnej spółki utworzonej przez Węglokoks. Trzecia grupa to majątek niezwiązany z działalnością górniczą. Ten przeznaczony zostanie do sprzedaży. -Wszyscy jeździli na Śląsk i mówili, że będzie tak świetnie że z tego polskiego węgla to będzie tyle prądu, że 100 lat będziemy mieć te kopalnie. Kłamaliście i oszukiwaliście górników! – mówi Jacek Najder, Twój Ruch. Około 6 tys. tzw. pracowników dołowych ma znaleźć zatrudnienie w innych zakładach. Dla ponad 2 tysięcy przygotowano możliwość skorzystania z 4-letniego urlopu górniczego w zamian za 75 proc. miesięcznego wynagrodzenia lub z jednorazowej odprawy o równowartości 24-miesięcznego wynagrodzenia. Pracownicy przeróbki mechanicznej węgla będą mogli skorzystać z odpraw w wysokości 10-miesięcznego wynagrodzenia. Pozostali pracownicy naziemni mogą skorzystać z odpraw w wysokości 3-6 miesięcznego wynagrodzenia.
-Mój ojciec cały życie przepracował w kopalni węgla kamiennego Julian, w rodzinach górniczych doskonale wiedzą, dlaczego w takiej kondycji jest polskie górnictwo. Kopalnie są zarządzane przez polityków, kopalnie zarządzane są przez ludzi wybieranych przez polityków przez biurokratów – mówi Przemysław Wipler, Kongres Nowej Prawicy. Do tej pory sejmowa komisja pozytywnie zaopiniowała zgłoszone podczas wczorajszej nocnej debaty poprawki PO i jest za odrzuceniem zmian proponowanych przez opozycję. -Stoimy przed wielkim wyzwaniem zachowania racjonalnego mądrości decyzji. Popełnienie tutaj błędu powoduje, że wystawiamy na straty nasze bezpieczeństwo energetyczne i zdrowy rozsądek – uważa Janusz Piechociński, minister gospodarki. Sejm jeszcze w czwartek 15 stycznia późnym wieczorem przejdzie do kolejnego czytania projektu. Następnie nowelizacja trafi do Senatu i będzie czekać na podpis Prezydenta Komorowskiego.