Ruszyły badania przesiewowe wśród pracowników Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. Dzisiaj do wieczora ma zostać przebadanych ok. 300 pracowników dołowych, bo to właśnie oni są szczególnie narażeni na zakażenie. Wzrost zachorowań w kopalni rośnie drastycznie. Jeszcze pod koniec czerwca były to tylko cztery przypadki. Dziś jest ich już 95.
Nie będzie strefy wolnej od LGBT! TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!
– W PG Silesia mamy właściwie tak pół na pół. To znaczy pracownicy przechodzą bezobjawowo, są to pracownicy głównie z kwarantanny, natomiast mamy pracowników, którzy mają wysoką temperaturę, z tego co wiem jedna osoba przebywa w szpitalu – mówi Małgorzata Bajer, PG Silesia.
Obecnie 112 pracowników PG Silesia przebywa na kwarantannie, 23 już wyzdrowiały. Z powodu ogniska koronawirusa kopalnia musiała wstrzymać wydobycie, dopiero pod koniec tygodnia jej władze zdecydują co dalej. Z kolei dziś rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało kolejnych 113 przypadkach zakażeń koronawirusem na Śląsku. Alarmujące jest jednak to, że odnotowuje się coraz więcej zachorowań objawowych.
– W 90 proc. to niestety pojawiają się objawy. Górnicy uskarżają się na uciążliwości związane właśnie z gorączką, dreszczami, czyli objawami koronawirusowymi. Dlatego apelujemy do mieszkańców naszego województwa, aby jednak przestrzegać rygorów sanitarnych – mówi Alina Kucharzewska, Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach.
Wiadomo już także, że w najbliższych dniach ruszą badania pracowników innych kopalni. Przebadanych ma zostać 300 osób z kopalni Chwałowice oraz 500 z kopalni Bielszowice.
autor: Paweł Jędrusik
Koronawirus u znanego producenta wędlin ze Śląska! Cztery osoby zakażone, kilkadziesiąt do badań
Tragiczny finał poszukiwań 25-latka w Katowicach. Policja odnalazła zwłoki mężczyzny
Śląskie: Policjanci kontrolują, czy klienci sklepów stosują się do obowiązku noszenia maseczek
