Ceny wizyt lekarskich w ciągu jednego roku – pomiędzy 2021 a 2022 – wzrosły w niektórych przypadkach nawet powyżej 30%. Galopująca inflacja sprawia, że o konsultacje ze specjalistami jest dziś zdecydowanie trudniej. Jednocześnie zauważyć można trend coraz większego zainteresowania Polaków kompleksową opieką lekarską w ramach prywatnych abonamentów. Zjawisko zauważalne wyraźnie na Śląsku nie jest niczym zaskakującym – podobnie proces ten wygląda w skali ogólnopolskiej.
Skok cen usług medycznych określany bywa jako „gigantyczny” i „dramatyczny”. W ten sposób charakteryzuje się go m.in. na branżowych forach czy lokalnych serwisach idealnych do wymiany doświadczeń przez chorych.
Pacjenci korzystający z doraźnych i niezbyt systematycznych wizyt lekarskich opłacanych prywatnie cytują np. informacje od przychodni, które wskazują, że ceny ich usług muszą znacząco wzrosnąć. To efekt kilku czynników: od niespełna 10-procentowej inflacji przez bardzo duże wzrosty cen energii po zmiany administracyjne jakie wprowadził rządowy Polski Ład. Dotyczy to np. rozliczania składki zdrowotnej, która budzi kontrowersje wśród lekarzy pracujących w różnych podmiotach i na różnych zasadach podatkowych. Straty te rekompensowane bywają wzrostami cen pojedynczych konsultacji.
Ile kosztują prywatne wizyty medyczne?
Osoby, które dotychczas wybierały prywatną medycynę w miejsce konsultacji w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia jeszcze w 2020 roku płaciły średnio około 120 zł wizytę. Wpływ na ostateczną cenę miała przede wszystkim specjalizacja lekarza. Im była rzadsza i nietypowa, tym bardziej przekładała się ona na koszt konsultacji – popyt w tym kontekście zdecydowanie przewyższał podaż. Z kolei, jeśli spojrzeć na rynek śląski, w 2022 roku średnia cena prywatnej wizyty lekarskiej wahała się pomiędzy 180 a 200 zł. Nie brak jednak również takich, które sięgają nawet 300 zł.
Paradoksalnie okazuje się, że cena jednej wizyty lekarskiej może być identyczna jak miesięczny abonament w ramach prywatnych pakietów medycznych. Jak pokazuje zestawienie pakietów na stronie www.mediccentre.pl, standardowy pakiet indywidualny można mieć już za 79 zł miesięcznie. Opcja najdroższa, za niespełna 200 zł obejmuje nielimitowany dostęp do 47 specjalistów, 450 badań laboratoryjnych, dziesiątki badań diagnostycznych oraz wiele zabiegów ambulatoryjnych i testów alergicznych. W praktyce więc można przyjąć, że miesięczny koszt abonamentu równoznaczny jest z ceną jednej, często półgodzinnej, konsultacji z lekarzem płaconej prywatnie. To niewątpliwie paradoks, ale pokazujący dobitnie korzyści, jakie płyną z zamówienia pakietów medycznych.
Wydatki na prywatną opiekę zdrowotną rosną z roku na rok
Coraz większe zainteresowanie Polaków prywatną służbą zdrowia potwierdzają liczby. Według raportu pracodawców medycyny prywatnej, wydatki na niepubliczną ochronę zdrowia wzrosną w 2023 roku do kwoty 70 miliardów złotych. Już teraz połowa dorosłych mieszkańców Polski przyznaje, że na co dzień korzysta zarówno ze służby medycznej zapewnianej w ramach NFZ jak i cyklicznych konsultacji prywatnych. Stopniowo zastępowane są one stałymi abonamentami.
Ciekawie w tym kontekście wygląda fakt, że już 10% Polaków wybiera diagnostykę i leczenie wyłącznie w trybie prywatnym – nawet mimo regularnie ponoszonych wydatków na składkę zdrowotną. Można więc mówić o zależności, w której Polacy zdecydowanie coraz chętniej wybierają usługi prywatne i w ramach abonamentów niż standardowe formuły opieki medycznej.
Tak ceny usług medycznych zmieniły się w ciągu dekady
Jeszcze bardziej bolesna dla pacjentów może być relacja tego, jak bardzo wizyty u lekarza zmieniły się nie rok do roku, a w skali dekady. W 2010 roku przeciętny koszt konsultacji nie przekraczał zwykle 75 zł. W 2020 r. był średnio wyższy niż 120 zł. Obecnie ceny – pacjentów – czeka kolejna kilkudziesięcioprocentowa podwyżka.
W tym kontekście problematyczne staje się samo dotarcie do lekarza i organizacja konsultacji. Jest ich relatywnie niewielu m.in. ze względu na wyjazdy tej grupy społecznej z Polski. Nakłada się na to również rosnąca średnia wieku osób świadczących usługi medyczne w Polsce. Obecnie dominuje pokolenie lekarzy powyżej 55 roku życia. To oznacza, że w ciągu kilkunastu lat stopniowo przechodzić oni będą na emerytury. Tymczasem w systemie opieki medycznej pozostaje duża luka. Ona, według prognoz, pogłębiać może deficyt możliwości na rynku świadczeń lekarskich.
źródło: artykuł partnera
Ja proponuję o sprywatyzowany system zdrowia i zrezygnować ze składek ZUS