reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Śląskie: Przygotowania do 32. Finału WOŚP WIDEO

reklama

Letnia zadyma w środku zimy? Tak, to możliwe! I to po raz kolejny, bo już 28 stycznia odbędzie się 32. Finał WOŚP. W tym roku fundusze będą zbierane na „płuca po pandemii”. A jak wyglądają przygotowania w woj. śląskim. O tym w materiale Magdy Sincewicz.

 

145 sztabów zarejestrowanych, setki wolontariuszy gotowych do działania i miliony serduszek do rozdania. Wszystko już prawie dopięte na ostatni guzik, a przyjdzie ten dzień…

– Przygotowania trwają cały rok, tzn. w sercach organizatorów ta wielka orkiestra zagościła już chyba na zawsze. Myślę, że te słowa Jurka Owsiaka „że do końca świata i o jeden dzień dłużej” to tak naprawdę będzie, bo ciężko z tego zrezygnować. Tym bardziej, że widzi się wielką potrzebę organizacji takiego masowego ruszenia, żeby pomagać innym osobom – mówi Ewelina Stasik, szefowa sztabu WOŚP w Sosnowcu.

reklama

Bo ci, którym się pomogło, często potrafią odwdzięczyć się tym samym.

– Jestem tancerką i nieraz już występowałam na scenie podczas WOŚP…bardzo lubię tę fundację, bo wiem, że mogę i umiem pomóc innym ludziom – mówi Agatka, korzystała ze sprzętu WOŚP.

I tak już po raz 32. – w tym roku dla dorosłych i dzieci…i ich płuc po pandemii. Dlaczego to tak ważne? Odpowiedź jest oczywista.

– Zdrowe płuca to część naszego układu krążenia. Więc im większa intensyfikacja ćwiczeń, tym lepsza kondycja układu krążenia, układu sercowo-naczyniowego, a w konsekwencji lepsza jakość życia – mówi mgr Krzysztof Parysek, Pracownia Rehabilitacji Ruchowej i Fizykoterapii UCK w Katowicach.

I właśnie o tą jakość od wielu, wielu lat dba Orkiestra…a wraz z nią wszyscy, którzy postanowili w niej zagrać.

– W ramach tego finału oferujemy jak zwykle badania diagnostyczne, jak i obrazowe. Jak również porady lekarskie, więc będzie się można dowiedzieć rzeczy, o których być może nie wiemy. Także laboratoryjne. Te wszystkie badania wchodzą w skład jednego finału, ale także pokazy naszych fizjoterapeutów, będzie można zobaczyć sprzęt i dzięki temu możemy powiedzieć, jakie dalsze kroki pacjent może ku zdrowiu poczynić – mówi Joanna Chłądzyńska, rzecznik Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. K.Gibińskiego SUM w Katowicach.

Czynić dobro może każdy z nas – w różnej formie, jako wolontariusz, ekspert, uczestnik różnego typu wydarzeń czy ten, który wrzuca do puszki. Wszystko dla wspólnego dobra.

– Jestem pewna, że moje dziecko otrzymuje opiekę na odpowiednim poziomie. A tak naprawdę, my mamy takie doświadczenie, że jak Agatka miała 5 miesięcy to została uratowana przez taki sprzęt – mówi Agnieszka, mieszkanka Katowic.

Sprzęt, który trafia do placówek medycznych właśnie dzięki nam.

 

Magda Sincewicz/red. Skarżyńska

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button