Choć do okresu grzewczego jeszcze sporo czasu, to niektórzy już kupują węgiel na zimę. Częściowo może być to podyktowane obawami o powtórkę sytuacji sprzed roku – kiedy ten surowiec kosztował nawet około 3 tysięcy złotych za tonę, a jego dostępność była utrudniona. Eksperci jednak uspokajają – powtórzenie tego scenariusza w tym roku raczej nam nie grozi.
 
;Jednym ze sprzedawców węgla jest Tauron Wydobycie. Teraz za tonę tego surowca trzeba zapłacić od 1500 zł do około 1900 zł. Na razie zainteresowanie, jak usłyszeliśmy, nie jest duże. Ale to wkrótce się zmieni.
– W sposób naturalny to zachowanie rynku wygląda w ten sposób, że w okolicach początku sezonu grzewczego, czyli tuż po wakacjach będziemy obserwowali zwiększone zainteresowanie naszym surowcem. Zapewnimy wszystkim gospodarstwom domowym, wszystkim chętnym, tym razem unikniemy tych sytuacji, których świadkami byliśmy rok temu – mówi Marcin Maślak, Tauron Wydobycie.
Z kolei w Polskiej Grupie Górniczej widać ożywienie. Głównie jest to spowodowane obniżką cen węgla, bo średnio tonę można tu teraz kupić za 1100-1200 zł. Taką ofertę PGG przedstawia swoim klientom do końca lipca.
– Ta promocja łączy się również z wcześniej wprowadzonym programem, który oferuje kolejne tony w obniżonej cenie o 400 zł. Czyli jeżeli ktoś decyduje się powiedzmy kupić 5 ton węgla, to kolejne 5 ton będzie mógł kupić o 2000 zł taniej – mówi Tomasz Głogowski, Polska Grupa Górnicza.
Zainteresowanie jest spowodowane nie tylko niższą ceną, ale także obawami – że cena węgla znowu poszybuje w górę. Eksperci jednak uspokajają – jeśli nie wydarzy się coś nadzwyczajnego, to ceny nie powinny znacznie wzrosnąć.
– Historycznie rzecz ujmując ten okres wiosenny i początek lata to jest moment, kiedy węgiel jest zwyczajowo najtańszy. Zatem jeśli kupować, patrząc w takim wymiarze historycznym, to właśnie teraz. Natomiast zwyczajowo jesień oznacza zwyżkę cen węgla. Pytanie jest też o to, co się będzie działo w wymiarze światowym. Pamiętajmy o tym, że węgiel jest jednym z węglowodorów, a więc kwestie dotyczące np. gazu, tego co się będzie działo z węglem koksowym, to wszystko będzie wpływać na to, jak ta cena będzie się kształtować jesienią – mówi dr Bartłomiej Gabryś, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach.
Zarówno Tauron Wydobycie jak i Polska Grupa Górnicza zapewniają, że na jesień węgla nie powinno
zabraknąć.
Paweł Jędrusik
