Zabawki, które pomagają. O akcesoriach, które mają wpływ na rozwój zmysłów u dzieci.
Okres niemowlęcy to czas intensywnego rozwoju i poznawania świata wszystkimi zmysłami. Bywają chwile wielkich, radosnych odkryć, ale i przykrych doznań, związanych np. z wyrzynającymi się ząbkami. Z pomocą przychodzą wtedy wyroby dla dzieci, które nie tylko bawią, ale przede wszystkim wspierają maluchy w tych przełomowych momentach. Przyjrzyjmy się więc akcesoriom wspomagającym rozwój zmysłów u dzieci i dającym dorosłym poczucie dobrze realizowanej rodzicielskiej misji.
Gryzaki terapeutyczne
Większość dzieci zaczyna ząbkować między 4 a 7 miesiąca życia. To okres burzliwych zmian, na które maluchy reagują rozdrażnieniem i zniecierpliwieniem. Gorączka, kłopoty ze snem, płaczliwość, tkliwość dziąseł i nadwrażliwość na ból- to główne objawy zwiastujące pojawienie się zębów za kilka tygodni. By nieco złagodzić symptomy towarzyszące procesowi wyrzynania się, warto podsunąć niemowlakowi gryzaki. Najlepiej, by miały urozmaiconą fakturę, ciekawy kształt i intrygującą kolorystykę. Dla dziecka będzie to zachęta do eksperymentów, trening sprawności manualnej oraz masaż obolałych dziąsełek w jednym. Gryzienie dostarcza bodźców zmysłowi dotyku, wycisza i uspokaja.
Gryzaki znakomicie odpowiadają na potrzebę doznań sensorycznych, zwłaszcza w zakresie układu proprioceptywnego. Dostymulowanie szczególnie będzie potrzebne dzieciom z obniżonym napięciem mięśniowym czy zaburzeniami czucia głębokiego. Takie spostrzeżenia w swojej pracy poczyniła również Patrycja Bilińska, neurologopeda, terapeuta pedagogiczny, oligofrenopedagog, twórczyni centrum terapeutycznego „Brzęczychrząszcz”:
„Moim zdaniem, nawyków się nie oducza, ale wprowadza nowe, które zastąpią stare. Skoro dziecko gryzie przedmioty, musi mieć taką potrzebę. Zabierając dziecku możliwość gryzienia, spowodujemy u niego frustrację wynikającą z niezaspokojonych potrzeb. Jakie to mogą być potrzeby? Najczęściej psychologiczne (np. gryzienie w sytuacjach lękowych) – i wówczas dobrym rozwiązaniem jest wizyta u psychologa – lub sensoryczne wynikające z potrzeby doznań proprioceptycznych. W tym drugim przypadku mogą się sprawdzić masaże dociskowe i gryzaki.”
Wybór produktu najlepszego dla naszego dziecka, warto rozpocząć od przeczytania składu materiału, z którego wykonana jest zabawka, a także wesprzeć się opiniami specjalistów w dziedzinie logopedii. Świetny skład oraz odpowiednią rekomendację posiada gryzak sensoryczny w kształcie małej wieży australijskiej marki Jellystone Designs. Złożony jest w 100% z nietoksycznego silikonu, bez BPA, bez ftalanów, PVC czy kadmu i ołowiu. Te bezpieczne gryzaki są więc wolne od substancji toksycznych, a także posiadają certyfikat BPA free. Nie bez znaczenia są tutaj zalety wizualne zabawki, która swoją kolorystyką przyciąga wzrok maluszka i świetnie nada się do ćwiczeń koordynacji ręka-oko. Wieża złożona z kilku pierścieni różniących się wielkością, kolorem i fakturą wydaje się znakomitą opcją na aktywizację zmysłu wzroku, dotyku, a nawet smaku.
Biżuteria, która koi zmysły
W okresie największej ciekawości niemowlęcia przychodzi czas na testowanie faktur, smaków i konsystencji. Widok maluszka, który z wielkim zaangażowaniem obraca w rączkach, ciągnie, a nawet wkłada do buzi biżuterię mamy, to nic nadzwyczajnego. Nadzwyczajna jest jednak dbałość rodziców o bezpieczeństwo dziecka i unikanie dodatków, które mogłyby zawierać drobne elementy i grozić połknięciem. Zmysły maluszka stale dopominają się o stymulację, więc wtedy najlepiej podsunąć mu bezpieczne i wysokiej jakości zabawki sensoryczne. Marka Jellystone Designs połączyła marzenie mam o designerskiej biżuterii z misją zaspokojenia potrzeb dziecka i stworzyła serię silikonowych naszyjników. Są dedykowane do tego, by dziecko mogło je bez przeszkód próbować na wszelkie możliwe sposoby. Jak wskazuje Joanna Jańczak, logopeda,
„Musimy pamiętać, że dopiero gdy zapewnione będą potrzeby sensoryczne dziecka, może ona skupić się na wyzwaniach intelektualnych. Wcześniej, jego mózg szuka tylko co by tu pogryźć, by zaspokoić te potrzeby.”
W innym miejscu podkreśla zalety gryzaka:
„Gryzak odwrażliwia jamę ustną, stymuluje język do pracy (język w buzi „bawi się” gryzakiem), ale co najważniejsze co może być wewnątrz jamy ustnej przez cały czas.”
Zachwytu nad innowacyjnością produktu nie kryje także Małgorzata Śmiechowicz, twórczyni bloga Matczyne Fanaberie:
„Nigdy nie sądziłam, że mając szkolne dzieci, zwrócę uwagę na gryzaki wyciszające, które nie wyglądają jak gryzaki, a raczej jak modna biżuteria. Tak, marka Jellystone Design stworzyła silikonowe gryzaki sensoryczne, które mają funkcję wyciszenia i uspokojenia.”
Taki naszyjnik zaspokaja zatem wiele potrzeb dziecka. Maluch poprzez głaskanie, obracanie, ściskanie, gryzienie bądź ssanie korali koi zmysły i uspokaja. Również w okresie ząbkowania. Taka oryginalna, minimalistyczna biżuteria nie tylko pięknie wygląda, ale jest również bezpieczna. Kamienie wykonane w 100% z silikonu spożywczego, nie zawierają BPA, ftalanów, PVC, kadmu i ołowiu. W swojej ofercie producent posiada nie tylko korale, ale także silikonowe bransoletki oraz biżuterię w kształcie kamienia bądź serduszka, dedykowaną małym modnisiom.
Zabawka lekka jak piórko
Istnieją zabawki logopedyczne, które z powodzeniem mogą być stosowane do samodzielnych ćwiczeń w domu. Jedną z takich propozycji jest drewniana dmuchajka/dmuchawka z piłką, brytyjskiej marki Rex London. To prosta, klasyczna zabawa, w której dziecko dmuchając, musi sprawić, że piłeczka będzie się unosić. Justyna Gierosz, logopeda kliniczny zwraca uwagę na korzyści płynące z zabawy w dmuchanie:
„Dmuchajka ułatwia i uatrakcyjnia proces usprawniania aparatu oddechowego, artykulacyjnego i fonacyjnego. Ćwiczy kontrolowanie oddechu, wydłużanie fazy wydechowej, umożliwia ćwiczenie prawidłowego toru oddechowego, a ponadto jest wspaniałym sposobem na rozwinięcie umiejętności koncentracji. Poprzez zabawę uczy spokoju, za jej pomocą można się wyciszyć i zrelaksować. Drewniana pomoc jest w pełni higieniczna, przeznaczona do wielokrotnego użytku w gabinetach logopedycznych, przedszkolach oraz domu.”
Ta prosta i niepozorna pomoc logopedyczna, która rewelacyjnie trenuje koncentrację na zadaniu. Dziecko potrzebuje skupienia, by unieść styropianową piłeczkę i utrzymać ją na stałej wysokości. Stosowana na co dzień w gabinetach logopedycznych, z powodzeniem może być używana w warunkach domowych. To nauka przez zabawę. Dziecko świetnie się bawi, nie zdając sobie sprawy z nabycia nowych umiejętności.
Pij i ćwicz
Wielu rodziców zastanawia się, czy picie przez słomkę może wpłynąć na rozwój mowy u dziecka? Zdecydowanie tak! Pod warunkiem, że wybrany przez nas produkt jest najwyższej jakości, posiada rekomendację rodziców i specjalistów od rozwoju mowy. Na temat pozytywnego oddziaływania rurki z bidonu bbox wypowiedziała się Justyna Gierosz, logopeda kliniczny:
„Trening picia za pomocą tego bidonu korzystnie wpływa na pracę podniebienia miękkiego, mięśni policzków, a także przyczynia się do właściwego układania warg. Wszelkie samodzielne modyfikacje słomki (np. jej przycinanie) nie są wskazane, ponieważ mogą rzutować nie tylko na właściwości samego produktu, ale także na stan zgryzu dziecka. Każdą taką aktywność należy skonsultować z logopedą. Uchwyt daje dziecku szansę na „zbieranie rąk” do środka – centrum swojego ciała. Jest to bardzo istotne w procesach rozwoju fizycznego dziecka i integracji odruchów pierwotnych.”
W podobnym tonie została wydana opinia na temat bidonu tritanowego ze słomką:
„Słomka i uszczelki są wykonane z silikonu. Słomka ma odpowiednią długość. Można za jej pomocą pić z bidonu płyny gęste, co umożliwia prawidłową pracę i trening podniebienia miękkiego. Jest to bardzo istotne dla prawidłowej artykulacji głosek tylnojęzykowych. Picie ze słomki uczy dziecko kształtowania ust w „pozycję koło/dzióbka” jest bardzo istotne dla późniejszej artykulacji głosek szumiących oraz trenuje motorykę warg na wczesnym etapie rozwoju mowy dziecka.”
Dzieci mają naturalną tendencję do odchodzenia od odruchu ssania. Dlatego też kubki i butelki od bbox towarzyszą maluchom przez cały ten okres. Należy jednak pamiętać, że każdy maluch rozwija się w swoim własnym tempie, dlatego też przy wyborze akcesoriów należy dopasować je do poziomu umiejętności tak, by nie straciło wiary we własne możliwości. Empatia producenta w zakresie nabycia nowej umiejętności wyraża się w następującej wypowiedzi:
„Zdajemy sobie sprawę, że każde dziecko jest wyjątkowe i rozwija się w inny sposób. Dlatego nasze zalecenia dotyczące wieku i użytkowania traktujemy jako ogólne wskazówki dla rodziców. Zachęcamy rodziców do uwzględnienia indywidualnych zachowań i rozwoju dziecka oraz skonsultowania się z pracownikami służby zdrowia w celu uzyskania porad dostosowanych do ich konkretnej sytuacji.”
Producent w trakcie projektowania swoich wyrobów wziął również pod uwagę dzieci o specjalnych potrzebach. Po konsultacjach z wieloma specjalistami zwraca uwagę na umiejętności, których uczą konkretne artykuły:
– kubek z dzióbkiem– dziecko używa warg do ściśnięcia dzióbka (nie języka), co powoduje wypływanie płynu;
– kubek do picia ze słomką skróconą tak, że mieści się ona tylko między wargami (nie wchodzi do środka jamy ustnej daleko, między język a dziąsło) i usunięty jest zawór zapobiegający przeciekaniu, aby umożliwić swobodne picie. *Warto podkreślić, że po przecięciu słomki, zawór nie jest już szczelny i stanowi to poważną interwencję w konstrukcję produktu;
– kubek treningowy– pozwala na swobodny przepływ przez otwór przy użyciu warg (nie języka);
– termobutelka do napojów– umożliwia swobodny przepływ przez słomkę, przy użyciu warg (nie języka).
Warto zrobić rozeznanie w zabawkach i akcesoriach, po które codziennie sięga nasze dziecko. Być może są wśród nich te, które aktywnie wspierają jego rozwój. Jeśli nie, warto nabyć zaledwie kilka, by zauważyć znaczący progres u naszej pociechy.
źródło: artykuł partnera