reklama
KategorieKrajPogodaSilesia Flesz najnowsze informacjeStyl życiaZdrowie

Fatalnie! Smog znów spowija region. Najgorzej w Częstochowie i Zawierciu

reklama

Smog znów zaczyna nas zatruwać. Ostatnie noce wskazywały przekroczenie norm o nawet 1200 procent! A to dopiero początek sezonu grzewczego

Za nami pierwsze prawdziwie zimne noce i choć to dopiero połowa października, w wielu miastach województwa temperatura spadała do 1 stopnia C. Mimo że dziś mówimy o kryzysie energetycznym, dla mieszkańców to ten moment, w którym już trzeba zacząć ogrzewać domy.

Jednak nie każdy ma czym ogrzewać, bo z dostępnością węgla od wielu miesięcy jest trudno. Rosnące wciąż ceny i drastyczne podwyżki powodują, że ludzie obawiają się zużycia gazu i prądu, więc każdy pali tym, do czego ma dostęp. A jak już wiemy, „palić w tej chwili trzeba wszystkim, no poza oponami oczywiście i tym podobnymi rzeczami” – jak rzekł niedawno Jarosław Kaczyński.

SMOG ATAKUJE –  GDZIE BYŁO NAJGORZEJ?

Co pokazuje rzeczywistość ostatnich nocy, bo najwyraźniej ludzie słowa prezesa Kaczyńskiego wzięli sobie mocno do serca. W niektórych miastach regionu normy jakości powietrza zostały przekroczone o nawet 1200 proc. A to dopiero początek sezonu grzewczego.

reklama

Najgorzej sytuacja wyglądała w powiatach częstochowskim i zawierciańskim. W Myszkowie, późnym wieczorem w środę, mapy jakości powietrza wskazywały na ekstremalne duże zanieczyszczenie. Europejski wskaźnik godzinowej jakości powietrza CAQI mówił o wartości 132. Wówczas stężenie pyłów zawieszonych PM2.5 wynosiło 181 µg/m3, czyli przekroczone o dokładnie 1202%. Z kolei stężenie PM10 liczyło 244 µg/m3 – normy przekroczone o 541 procent!

Niechlubne rekordy biła też Częstochowa. Tam według map zanieczyszczenie było bardzo  duże, a normy jakości powietrza przekroczone zostały o ponad  900%.

PYŁY ZAWIESZNE – CZYM SĄ?

Pył zawieszony (PM) to przede wszystkim składnik smogu i tym samym jedno z najbardziej niebezpiecznych zanieczyszczeń powietrza. Jest mieszanką substancji różnego pochodzenia, zarówno naturalnego, jak i wywołanego czynnikiem ludzkim. Może być popiołem wulkanicznym, ale też powstawać w procesie spalania wszelkich paliw. W pyłach zawieszonych mogą więc znajdować się metale ciężkie, siarka, azbest. Niestety, z  uwagi na swoje mikroskopijne rozmiary cząstek – mniejszych od ludzkiego włosa –  pył bardzo łatwo przenika do układu oddechowego.

Najbardziej szkodliwymi dla naszego zdrowia są PM2.5. Wartość ta oznacza, że średnica aerozoli  atmosferycznych nie jest większa niż 2.5 µm, co zdecydowanie ułatwia przenikanie do krwioobiegu. Stąd długotrwałe narażenie na wysokie stężenia pyłu może przyczynić się do rozwoju i pogłębienia chorób. M.in. serca, miażdżycy, nasilenia objawów schorzeń związanych z układem oddechowym i krwionośnym, a także nasilenia astmy. Zwiększa również ryzyko zachorowania na nowotwory płuc, krtani i gardła. Według danych opublikowanych przez WHO w 2021 roku, dobowa norma dla PM2.5 wynosi 15 µg/m3. Gdy normy zostają przekroczone, ogłaszany jest alarm.

Równie szkodliwym jest PM10, czyli mieszanina tych cząsteczek, których średnica nie jest większa niż 10 µm. W jego skład wchodzą najbardziej rakotwórcze metale ciężkie, które powodować mogą zapalenia oskrzeli, ataki uporczywego kaszlu, nasilenie astmy czy niewydolność oddechową. To pyły szczególnie uciążliwe dla alergików. Dobowa norma dla PM10 wynosi 45 µg/m3.

SMOG PROBLEMEM ŚLĄSKA

Województwo śląskie walczy ze smogiem od wielu lat. Problem powraca wraz z nadejściem każdego sezonu grzewczego i jeszcze do niedawna niemożliwością wydawała się poprawa sytuacji. Od 1 września 2017 roku na terenie całego województwa obowiązuje uchwała antysmogowa. Jej zapisy mówią o tym, że instalacje niespełniające wymagań, których eksploatacja rozpoczęła się przed 1 września 2017 roku powinny zostać wymienione zgodnie ze wskazanymi przez uchwałę terminami. I o ile wymiana starych źródeł ciepła w regionie przebiegała całkiem sprawnie, na co mieszkańcy mieli czas  do końca 2021 roku, tak w obecnej sytuacji energetycznej cała uchwała antysmogowa kolokwialnie mówiąc ląduje w koszu.

Obserwując mapę jakości powietrza nie trudno zauważyć, że nawet Kraków, który przez lata uchodził ze jedno z najbardziej zanieczyszczonych smogiem miast w Polsce, oddycha zdecydowanie zdrowszym powietrzem.

MONITOROWANIE JAKOŚCI POWIETRZA

W 2022 roku w Polsce mamy 285 stacji pomiarowych, w tym 209 stacji automatycznych lub automatyczno-manualnych. Z nich jednogodzinne wyniki udostępniane są na bieżąco na portalu „Jakość Powietrza” i w aplikacjach mobilnych GIOŚ. Pozostałe stacje to stacje manualne mierzące stężenia pyłu zawieszonego PM10 lub/i pyłu zawieszonego PM2,5.  – czytamy w komunikacie Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button