Jesteś weganinem lub weganką? Niekiedy produkty pozornie pozbawione produktów pochodzenia odzwierzęcego, w swoim składzie właśnie je posiadają.
Dieta wegańska z roku na rok zyskuje na popularności. Ludzie rezygnują ze spożywania produktów odzwierzęcych nie tylko z pobudek moralnych i etycznych, ale też w dużej mierze z powodu troski o swoje zdrowie. Będąc na diecie wegańskiej, zwracamy dużą uwagę na to, co kładziemy na talerzu i co pakujemy do sklepowego koszyka. Jednak czy zawsze możemy mieć pewność, że produkt pozornie wegański, właśnie taki jest?
Sprawdź kilka produktów, których powinieneś się wystrzegać, będąc na diecie wegańskiej!
Soki owocowe
Na sam początek warto przyjrzeć się wyjątkowo kontrowersyjnemu przykładowi. Tak, soki owocowe, kojarzące się raczej z tą naturalną i stricte wegańską częścią produktów spożywczych, często zawierają produkty odzwierzęce. „Poszczycić” mogą się tym w szczególności soki pomarańczowe. Takie soki często wzbogacane są witaminą D3, pozyskiwaną z lanoliny (wosk uzyskiwany w procesie wyczesywania owczej wełny) oraz kwasami omega 3, pozyskiwanymi oczywiście z ryb. Mało tego, wiele popularnych koncernów w oficjalnych komunikatach przyznało, że klaruje swoje soki żelatyną wieprzową! Takiej informacji możemy nie znaleźć nawet na opakowaniu produktu, tak więc warto przed zakupami sprawdzić, czy firma produkująca nasz ulubiony sok czasem na para się takim procederem…
Chipsy ziemniaczane
Niektóre smaki chipsów (jak np. cebulowe) posiadają w składzie mleko lub jego pochodne, dlatego warto czytać skład nawet, jeśli określany przez producentów smak chipsów kojarzy nam się typowo wegańsko.
Czerwona żywność
Mowa o żywności przetworzonej w kolorze pięknej, strażackiej czerwieni – szczególną uwagę należy zwrócić na słodycze. Taki kolor żywność zawdzięcza karminie, barwnikowi pozyskiwanemu ze zmiażdżonych odwłoków czerwców, owadów z gatunku pluskwiaków. Karminę można znaleźć w składzie produktów również pod nazwą E120, kwas karminowy lub koszenila.
Niektóre zupy
Będąc w restauracji i zamawiając zupę na pierwsze danie, warto najpierw zapytać kelnera o rodzaj bulionu, na którym została ona przygotowana. Możesz się nieźle zdziwić, gdy dowiesz się, że przedstawiany w menu „wegański krem z wiosennych warzyw” został ugotowany na bulionie mięsnym.
Ponadto, będąc na diecie wegańskiej, warto sprawdzić, czy w składzie produktu, który chcemy zakupić, znajduje się:
-
podpuszczka/rennet – zawierająca enzym służący zsiadaniu się mleka, pochodzi z żołądków cielęcych;
-
szelak/shellac/E904 – często używana do glazurowania czekoladek bądź owoców, jest wydzieliną owadów;
-
oleina/oleoic oil – spotykana w margarynie, ciekła frakcja tłuszczu pozyskiwana z łoju bydlęcego;
-
pszczele mleczko/royal jelly – naturalne pożywienie pszczelich larw;
-
luteina/lutein/E161(b) – żółty barwnik, pozyskiwany z nogietka;
-
karuk/isinglass – żelatyna pozyskiwana z pęcherzy pławnych niektórych ryb (np. Jesiotrów), stosowana do klarowania napojów alkoholowych, soków czy galaretek;
-
gliceryna/glycerin(e)/glycerol – klarowny płyn pozbawiony barwy, otrzymywany ze zwierzęcego tłuszczu, stosowany jako rozpuszczalnik substancji smakowych, poprawiający teksturę i utrzymujący wilgotność w żywności;
-
wit. D3/cholecalciferol – pozyskiwana z lanoliny lub olejów rybnych;
-
kolagen/collagen – przekształcany w żelatynę, którą stosuje się do skórek wędlin, jest składnikiem tkanki łącznej;
-
kazeina/casein – główne białko mleka krowy, stosowane przy produkcji serów;
-
albumina/albumen/albumin – pozyskiwana z białka jajek, stosowana jako czynnik wiążący żywność.
(Marlena Borczyk)
