reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Śląskie: Startujący w wyborach bez kontrkandydatów WIDEO

reklama

Nie wszędzie wybory samorządowe wzbudzają duże emocje. Szczekociny, Rydułtowy, Wojkowice, Strumień, Wyry czy choćby Pilchowice – te miejscowości łączy jedno – startujący w wyborach na burmistrza czy wójta, nie mają kontrkandydatów. Ale to wcale nie oznacza, że z automatu będą rządzić swoją gminą. Paweł Jędrusik.

 

Maciej Gogulla z Pilchowic już drugi raz nie ma rywala w wyborach samorządowych.

– No to zostanie tym wójtem, nie?
– A to dobrze, że nie ma konkurencji?
– No lepiej, no jest jeden i jest pewny – mówi Ginter, mieszkaniec Pilchowic.

reklama

– Czy dobrze? Nie wiem, nie umiem się wypowiedzieć, czy dobrze, że nie ma rywali. Ale na pewno  jest sprawdzony i jest człowiekiem na swoim stanowisku. Nie widzę innych – mówi Aleksandra, mieszkanka Pilchowic.

Sam kandydat zapowiada, że nie lekceważy wyborów, ale widzi spore plusy takiej sytuacji dla samych mieszkańców.

– Na pewno mieszkańcy z jednego są zadowoleni, że w przestrzeni publicznej jest mniej tych materiałów siłą rzeczy. Natomiast takimi podstawowymi materiałami, dotyczącymi informacji o kandydowaniu, no i planach na kolejne pięć lat przekazaliśmy oczywiście mieszkańcom w formie ulotek. Muszą wiedzieć, co nam siedzi w głowach i jaki mamy pomysł na kolejną kadencję – mówi Maciej Gogulla, wójt Gminy Pilchowice.

Podobnie jest w Wojkowicach. Tam urzędujący burmistrz Tomasz Szczerba również drugi raz nie ma rywala. Rozmawiając z mieszkańcami trudno o głosy zaskoczenia lub rozczarowania.

– No i bardzo dobrze.
– Dlaczego?
– No bo bardzo dużo dla Wojkowic zrobił, bardzo dużo – mówi Halina, mieszkanka Wojkowic.

Obecny i zapewne przyszły burmistrz podejrzewa, co mogło wpłynąć na brak kontrkandydatów w wyborach.

– Zawsze powtarzam, że zgoda buduje. Zgoda buduje Wojkowice i to też taki wyraz uznania ze strony lokalnej społeczności, mieszkańców i też potencjalnych osób, które mają jakieś swoje marzenia. Natomiast tutaj, myślę, że wszyscy doszli do takiego w miarę sensownego wniosku, że jest to ostatnia kadencja zgodnie z kodeksem wyborczym. Te zmiany, które są wprowadzane myślę, że są na tyle zauważalne, że też ta praca jest doceniona i traktuję to jako taki wyraz uznania – mówi Tomasz Szczerba, burmistrz Gminy Wojkowice.

Nieco inna sytuacja jest w Wyrach. Tam obecna wójt nie ubiega się już o kolejną reelekcję. Startuje za to obecna przewodnicząca Rady Gminy.

– Ja z pokorą do tego podchodzę i z pełnym szacunkiem do mieszkańców, bo to nie jest tak, że automatycznie zostajemy wójtem, burmistrzem, czy prezydentem miasta, jeżeli jesteśmy tylko jednym kandydatem. To nie jest tak jak w przypadku wyborów do rady gminy, gdzie dany radny z automatu staje się radnym. My musimy poddać się takiemu referendum – mówi Joanna Pasierbek-Konieczny, kandydatka na wójta Gminy Wyry.

Zgodnie z prawem w miejscowościach, w których startuje tylko jeden kandydat mieszkańcy otrzymają kartę, na której będą zaznaczać opcję „tak” lub „nie”. Kandydat musi uzyskać więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. Gdyby tak się nie stało, prezydenta, burmistrza czy wójta wybiera rada gminy.

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button