reklama
REKLAMA
Kategorie

Premier Morawiecki w Katowicach: Ofiara górników z Kopalni Wujek to dla wielu latarnia wolności [WIDEO]

reklama

-Dla mnie, w latach osiemdziesiątych, ofiara górników z kopalni Wujek była wielką latarnią wolności – mówił dzisiaj w Katowicach premier Mateusz Morawiecki. Pod pomnikiem – krzyżem odbyły się uroczystości upamiętniające rocznicę pacyfikacji Kopalni Wujek, w której w 1981 roku od kul ZOMOwców zginęło 9 górników.

 

 

Szef rządu mówił, że lata stanu wojennego były czasem „naznaczonym wielkimi cierpieniami wielu rodzin”. – Górnicy z kopalni Wujek i inni, którzy stawili opór w latach stanu wojennego, »wyrywali zęby krat« tamtym oprawcom, tamtemu zniewalającemu reżimowi komunistycznemu zaznaczył w Katowicach premier Morawiecki.

reklama

Morawiecki podkreślił też swoją wdzięczność dla „Solidarności”. – Chciałem złożyć hołd wszystkim wielkim działaczom, bohaterom »Solidarności« tamtych lat, którzy kroczyli drogą górników z kopani »Wujek« i wywalczyli dla was wolność, niepodległość i prawdę – powiedział.

 

Premier wspomniał o krzyżu, który upamiętnia ofiary pacyfikacji. – Tutaj ten krzyż stoi w miejscu innego krzyża, który wówczas po tamtych wydarzeniach stanął i został usunięty przez władzę komunistyczną, jako symbol pamięci i prawdy. Bo o prawdę o pamięć trzeba dbać, trzeba dbać, bo cały czas są różnego rodzaju siły, które próbują zmieniać historię Polski i ją fałszować – oświadczył.

Premier przyznał świadczenia górnikom rannym podczas pacyfikacji kopalni Wujek Wyraził również nadzieję, że ulica im. bohaterów z kopalni Wujek będzie przywrócona nie tylko w Warszawie, ale również w innych miastach Polski takie ulice powstaną.

Premier zwrócił uwagę, że „tamte czasy” decydowały o przyszłości Polski i potwierdziły, że „dla Polaków walka o wolność i niepodległość jest godna najwyższej ofiary, ofiary złożonej z własnego życia”. – Ci górnicy, którzy wtedy strajkowali mieli świadomość tego, że stają w obliczu czołgów, pojazdów opancerzonych, które mogą zadać im śmierć. To właśnie ich działaniu, ich bohaterstw, zawdzięczamy, że droga do wolności wtedy była kontynuowana mimo nocy stanu wojennego – podkreślił.

Podczas uroczystości sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera odczytał list od prezydenta. Andrzej Duda wyraził w nim szacunek uczestnikom tamtych wydarzeń, a w szczególności górnikom, którzy brali w nich udział i rodzinom dziewięciu ofiar.

„Chcę dzisiaj z serca podziękować za to, że – wbrew szykanom, zastraszaniu, prześladowaniom, później zaś niestety także obojętności i zapomnieniu – trwali i wciąż trwają Państwo razem, jako śląska, górnicza wspólnota, wierna najwyższym wartościom patriotycznym i chrześcijańskim” – napisał prezydent.

„Solidarność, która spaja Państwa wspólnotę, pozwoliła naszemu narodowi wybić się na niepodległość. Tak było, kiedy upadało imperium zła i odzyskiwaliśmy własne suwerenne państwo. Tak było również przed wiekiem, kiedy Rzeczpospolita odrodziła się po 123 latach zaborów” – stwierdził Andrzej Duda.

„Zajmują (oni) poczesne miejsce w panteonie Polaków zasłużonych dla Niepodległej, podobnie jak poprzednicy z pokolenia 1918 roku, którzy odzyskali, obronili i odbudowali zniszczony wojną kraj. Mimo różnicy epok i okoliczności wszystkich ich łączyła bowiem miłość ojczyzny i niezłomne dążenie do wyzwolenia narodu spod narzuconej mu władzy. I jestem przekonany, że i jedni, i drudzy w pełni zasługują na to, byśmy my, współcześni Polacy, a także następne pokolenia, czerpali z ich mężnej, śmiałej postawy inspirację do umacniania własnego suwerennego państwa i twórczej, owocnej pracy dla dobra wspólnego” – napisał prezydent.

37 lat temu, 16 grudnia 1981 r., w czasie pacyfikacji strajku w Kopalni Węgla Kamiennego Wujek w Katowicach milicja użyła broni palnej; zginęło dziewięciu górników, wielu zostało rannych. Śmierć górników kopalni Wujek była największą tragedią stanu wojennego.
(źr: TVP Info)

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button